74:80. Była to nasza trzecia porażka w tym sezonie, a druga wygrana rywali.

Od pierwszych minut to przeciwniczki nadawały ton wydarzeniom na parkiecie. W trzeciej kwarcie uzyskały nawet 15-punktową przewagę (57:42). Na szczęście, potrafiliśmy wrócić do gry. W 36 min po raz pierwszy i jedyny wyszliśmy nawet na prowadzenie 72:71. Niestety, w szeregach beniaminka EBLK szalała rozgrywająca Loryn Goodwin. Natychmiast odpowiedziała dwiema trójkami (72:77), my popełniliśmy dwa razy błędy 24 sekund, a w ostatnich dwóch minutach dobiła nas wspomniana Amerykanka, która trafiła jeden rzut wolny oraz ustaliła wynik spotkania rzutem z półdystansu.

Goodwin zakończyła mecz z dorobkiem 35 pkt (8/15 za 2, 4/7 za 3, 7/8 za 1). Do tego dołożyła 2 zbiórki i 8 asyst. Druga bohaterką w szeregach Czarnych Koszul była Klaudia Sosnowska, która praktycznie sama w III odsłonie trzymała wynik swojej drużyny – zdobyła w tej części 16 pkt (3×3). W sumie warszawska skrzydłowa zapisała na swoim koncie 19 pkt (2/5 za 2, 4/6 za 3 i 3/3 za 1).

U nas – to już powoli staje się tradycją – świetnie wypadła Jillian Alleyne (24 pkt i 15 b.). Michaela Houser była drugim strzelcem (16 pkt), ale ciągle ma ona problemy z kreacją gry swoich koleżanek na boisku.

Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz – Polonia Warszawa 74:80 (14:20, 20:16, 23:28, 17:16)

Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz: Alleyne 24 (15 zb.), Houser 16 (3×3), Michałek 12 (1), Fontaine 7, W. Sobiech 7 (1) oraz Stankiewicz 5 (1), Poboży 3, Zmierczak 0, Zasada 0, Szajtauer 0. Beniaminek wytrzymał do końca

W piątej kolejce Energa Basket Ligi Kobiet przegraliśmy we własnej hali z Polonią Warszawa

Polonia Warszawa: Goodwin 35 (4), Sosnowska 19 (4), Preihs 10 (2), Leszczyńska 6, Mistygacz 3 (1) oraz Knight 3, Gorsić 2, Pawłowska 2, Bucyk 0, Siemienias 0,

Już w środę, 3 listopada, we własnej hali w czwartej kolejce EuroCup zagramy z Olympiakosem Pireus (18.00), natomiast w sobotę, 6.11., w Sosnowcu zmierzymy się z miejscowym Zagłębiem (17.00).

Tekst: Tadeusz Nadolski